Wczoraj wieczorem w Gdańsku zmarł ks. prałat Henryk Jankowski, kapelan Solidarności, wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku. Miał 74 lata. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę w bazylice św. Brygidy o godz. 11. Będzie im przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Ks. Jankowski od długiego czasu zmagał się z cukrzycą. Przebywał w hospicjum, z którego jednak przeniósł się do swojej dawnej parafii. Był tam rezydentem.
Obecny proboszcz parafii św. Brygidy ks. Ludwik Kowalski poinformował KAI, że w dniu śmierci ks. Jankowski był bardzo osłabiony, nie wstawał z łóżka, lekarz powiedział, że stan będzie się pogarszał. "Był w domu na plebanii, gdzie zawsze czuł się najlepiej" – powiedział ks. Kowalski. Dodał, że ks. Jankowski odszedł w otoczeniu najbliższych, była siostra prałata z mężem i księża. "Przyjął sakramenty święte. Odmówiliśmy modlitwy i ksiądz prałat zmarł " – relacjonował proboszcz parafii św. Brygidy.
O śmierci ks. Jankowskiego napisał na portalu społecznościowym Facebook prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. „Nie zapomnimy roli jaką [ks. Jankowski - red.] odegrał w historii naszego kraju i miasta” - zapewnił prezydent.
Z kolei Janusz Śniadek, przewodniczący „Solidarności” powiedział, że ks. Jankowskiemu Polska zawdzięcza wolność. "To wielki człowiek, legenda naszej Solidarności" - dodał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz