TAK! dla Benedykta

poniedziałek, 19 lipca 2010

Ks. prof Szostek: gorszące upolitycznianie sprawy krzyża

Upolitycznianie sprawy krzyża przed Pałacem Prezydenckim jest gorszące – uważa ks. prof. Andrzej Szostek. Etyk z KUL jest zdania, że po opadnięciu emocji krzyż powinien być przeniesiony w godne miejsce.

Ks. prof. Szostek podkreślił, że upolitycznienie tej sprawy ubliża krzyżowi i tym, których dotknęła tragedia pod Smoleńskiem. - Być może niezręczną rzeczą było, że nowo wybrany Prezydent RP, jeszcze przed zaprzysiężeniem wypowiedział się w sprawie miejsca tego krzyża – powiedział, zaznaczając, że jest cały szereg spraw ważniejszych na głowie prezydenta i można było z tą sprawa zaczekać. - Ale nie można było z takiej niezręczności czynić motywu do upolityczniania całej sprawy – argumentował etyk z KUL.

- Wypowiedzi niektórych prominentnych polityków sugerujących, jakoby stanowisko w sprawie pozostawienia lub przeniesienia tego krzyża miało świadczyć o tym, czy ktoś jest prawdziwym katolikiem, świadczy o tym, do jakiej głupoty i arogancji upolitycznienie tej sprawy doprowadziło – dodał.

Etyk z KUL przypomniał, że w naszej kulturze jest zwyczaj, że w miejscu tragedii umieszcza się znak krzyża. - Uważam za rzecz godną uszanowania, że chce się postawić ten zrozumiały nie tylko dla chrześcijan znak pobożnej pamięci o tragicznie zmarłych w Smoleńsku, w miejscu, gdzie się ta tragedia dokonała – powiedział ks. prof. Szostek.

– Jednak ulokowanie krzyża na stałe przed Pałacem Prezydenckim, gdzie tragedia nie miała miejsca, uważam za niefortunne – stwierdził, dodając, że gest harcerzy był w swej spontaniczności piękny, ale po opadnięciu emocji krzyż spod Pałacu Prezydenckiego powinien zostać przeniesiony na miejsce wskazane wspólnie przez władze państwowe, inicjatorów akcji i Kościół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz