Podczas czwartkowej Mszy św., rozpoczynającej XXX krakowską pielgrzymkę na Jasną Górę kard. Stanisław Dziwisz mówił, że pielgrzymowanie jest świadczeniem o miłości, której największym symbolem jest krzyż. Na Wawelu metropolita modlił sie za nowego prezydenta.
„Każda kropla potu i każdy krok w kierunku Częstochowy to krok w kierunku naszych bliskich i tych wszystkich ważnych spraw, w intencji których podejmujemy ten trud” - mówił do blisko 9 tys. pielgrzymów, którzy wyruszyli z Krakowa na Jasną Górę.
Hierarcha nawiązał także do hasła tegorocznej pielgrzymki, którym są słowa „Bądźmy świadkami Miłości” i wyjaśnił, że wszyscy istniejemy dzięki miłości, dzięki niej nadajemy sens naszemu życiu. Kard. Dziwisz stwierdził, że to hasło jest równocześnie zobowiązaniem i wezwaniem „powinniśmy świadczyć o miłości słowem i czynem”. Podkreślił, że miłości spragniony jest każdy człowiek, zwłaszcza ubogi, bezrobotny, pozbawiony praw, zepchnięty na margines życia społecznego.
„Tylko Jezus Chrystus proponuje program życia, którego nie podważy żadna ideologia, żadna filozofia, żadna wizja człowieka rozmijającego się z prawdą o tym, że został on stworzony na obraz i podobieństwo Boże” - zaznaczył metropolita krakowski.
Kard. Dziwisz modlił sie za nowego prezydenta, o światło i moc Ducha Świętego, by trafnie rozpoznawał polską drogę prawdziwego dobra narodu, drogę solidarności i miłości społecznej. Także polecił modlitwom pielgrzymów rodziny, gdyż jak podkreślił one stanowią fundament życia osobistego i społecznego, „a jednocześnie – paradoksalnie – narażone są na rozliczne niebezpieczeństwa i ataki”. Powierzył też Bogu los małżeństw, dobro dzieci, troskę i każde poczęte życie. Mówił też, by podczas pielgrzymki modlono się o nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za dzieci i młodzież, chorych, osoby w podeszłym wieku, niepełnosprawnych. „Módlmy się o to, by polityka była dziedziną troski o dobro wspólne i współpracy wszystkich ludzi dobrej woli, a nie przestrzenią, w której do głosy dochodzi niechęć i agresja w stosunku do tych, którzy myślą odmiennie” - wzywał kard. Dziwisz.
Hierarcha zwrócił uwagę , że na czele tegorocznej pielgrzymki kroczy krzyż, który ściskał w dłoniach Jan Paweł II w ostatni Wielki Piątek swojego życia i zaapelował do pielgrzymów, by szli za tym krzyżem. Przypomniał też, że krzyż to symbol największej miłości, znak chrześcijańskiej tożsamości, to drogowskaz. Mówił też do pielgrzymów, by idąc na Jasną Górę dali wyraz naszej pamięci i wdzięczności za ukrzyżowaną miłość. Na koniec homilii metropolita zaapelował: „Niech krzyż także i w Polsce nas nie dzieli, ale łączy, i nam wszystkim ukazuje drogę do przebaczenia i pojednania. Krzyż nikomu nie zagraża, nie odbiera wolności, jest on znakiem zranionej i bezbronnej miłości, która wszystko daje i niczego nie zabiera” - mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Tradycyjnie wraz z krakowską pielgrzymką wyruszyło wielu obcokrajowców, m.in. 1,2 tys. Włochów, 50 Francuzów, kilkudziesięciu Czechów oraz Mołdawian. Na trasie zaplanowano m.in. spotkanie uczestników pielgrzymki z Arturo Mari, fotografem Jana Pawła II. Nowością tegorocznej pielgrzymki jest grupa „Franciszkanska3.pl", zgromadzona wokół powstałego portalu społecznościowego. Podobnie jak w zeszłym roku, wierni, którzy nie będą mogli pójść na Jasną Górę, będą mogli przysłać intencje pocztą elektroniczną. Po ich odczytaniu pielgrzymi będą się modlić w tych intencjach.
Obecnie w skład krakowskiej pielgrzymki wchodzi osiem wspólnot. Pielgrzymi mają do pokonania ok. 150 km. Na Jasną Górę dotrą 11 sierpnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz